Sporty walki dla dzieci. Wicemistrzyni World Games: Ju-jitsu wszechstronnie rozwija

Czy sporty walki są niebezpieczne dla dzieci? Postanowiliśmy zapytać wicemistrzynię World Games w ju-jitsu, Emilię Maćkowiak. - W każdym sporcie istnieje ryzyko kontuzji. Taki sport jak judo czy ju-jitsu uczący padów, zapobiega wielu kontuzjom w życiu codziennym - twierdzi reprezentantka Polski.

Weź udział w konkursie World Games

Czym są World Games?

World Games, czyli Światowe Igrzyska Sportowe odbywają się rok po letnich igrzyskach olimpijskich i mają za zadanie wypromowanie nieolimpijskich dyscyplin i wprowadzenie ich do programu igrzysk. Uczestnicy rywalizują o medale w dyscyplinach takich, jak: ju-jitsu, karate, skoki spadochronowe, rugby, sumo, aikido, wspinaczka, squash, bowling czy sporty taneczne.

W 2017 roku X edycja tej imprezy odbędzie się we Wrocławiu. Masz szansę stać się częścią historii światowego sportu i zaprojektować maskotkę World Games, która będzie promowała igrzyska na całym świecie. Sprawdź szczegóły.

Paweł Jeleniewski: Rodzice często obawiają się zapisać dziecko na sporty walki, bo ich zdaniem to sport kontuzjogenny. Czy to prawda?

Emilia Maćkowiak*: W każdym sporcie istnieje ryzyko kontuzji. Sporty walki są kontaktowe, można więc powiedzieć, że i ryzyko jest większe. Jednak gry zespołowe to też sport kontaktowy i nikt nie boi się zapisać dziecka na taki trening. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że taki sport jak judo czy ju-jitsu uczący padów, zapobiega wielu kontuzjom, których można się nabawić w życiu codziennym.

Są zawodnicy którzy nigdy nie mieli kontuzji, a są tacy którzy wychodząc z jednej wpadają w kolejną. Myślę że nie ma na to reguły i zależy to od predyspozycji zawodnika.

Ju-jitsu to dość brutalny sport.

Ostatnio dość chętnie ludzie oglądają zawody gdzie przelewa się krew i z tym kojarzą wszystkie sztuki walki. Owszem, ju-jitsu to sztuka walki, ale sztuka, w której przede wszystkim liczy się technika. Walka w ju-jitsu odbywa się w formule semi-contact, więc niekontrolowane akcje są karane. Wszystko odbywa się według określonych reguł. Nie znaczy to, że walki są nudne. Mogą być niezwykle interesującym widowiskiem, ponieważ łączą stójkę, czyli kopnięcia i uderzenia, judo czyli walkę w zwarciu i walkę w parterze bez uderzeń.

Skąd dziewczyna w tak "męskim" sporcie?

Właściwie przez przypadek. Byłam aktywnym dzieckiem i próbowałam swoich sił na basenie, grałam w siatkówkę, ale najbardziej podobało mi się ju-jitsu, dlatego że praktycznie każdy trening różnił się od poprzedniego. Poza tym są tu elementy samoobrony, co jest dodatkowym atutem dla kobiety.

Co może dać małemu człowiekowi ju-jitsu?

Zajęcia takie są wszechstronnie rozwijające, opierają się przede wszystkim o gimnastykę, biegi, mocowanie. Podstawą nie są walki jak mogłoby się wydawać, ale ogólna sprawność fizyczna. Zaczynając przygodę z ju-jistu w młodym wieku, dziecko najpierw poznaje się z judo. Dyscypliny te są pokrewne. Ju-jitsu najprościej mówiąc to judo plus kopnięcia i uderzenia. Wiek rozpoczynania treningów obniża się. Początkowo dzieci mocują się w parterze, właśnie po to by uniknąć niepotrzebnych urazów, zarówno fizycznych jak i lęków przed upadkiem. Dopiero po opanowaniu padów uczą się rzutów i na końcu zaczynają kopać i uderzać.

Oprócz sprawności fizycznej istotny jest jeszcze aspekt wychowaczy. Dzieci uczą się szacunku do przeciwnika, do partnera i odpowiedzialności za siebie i kolegę czy koleżankę. Sama prowadzę zajęcia dla dzieci i widzę jak ogromne to ma znaczenie. Moi podopieczni bez względu na to czy wygrają, czy przegrają, wiedzą że należy sobie podziękować, przybić "piątkę" i zejść z maty z uśmiechem, bo to przede wszystkim zabawa. Poznają też filozofię, która jest respektowana w naszym sporcie. Uczą się myśleć i rozumieć jedną z zasad, że czasami trzeba ustąpić aby zwyciężyć.

Czy to drogi sport? Ile potrzeba pieniędzy, żeby dziecko mogło zacząć trening?

Na początek wystarczy kimono. Można kupić nowe bądź odkupić od starszego kolegi - nie są to duże koszty. Do tego dochodzi opłata za treningi, ale to już zależy od klubu. Jak w każdym sporcie koszty rosną wraz z poziomem zaawansowania sportowego i chęci uczestnictwa w zawodach.

Co trzeba zrobić, żeby wystartować na World Games i zdobyć medal?

Oj wiele!(śmiech). Przede wszystkim kochać to co się robi i mieć dużo samozaparcia. Jest to ciężka praca, zarówno sportowca jak i trenera, oraz wiara w to, że można osiągnąć taki sukces. Żeby wystartować na World Games trzeba zdobyć kwalifikację, tak samo jak na Igrzyska Olimpijskie. Wymaga to wielu poświęceń, jednak są one warte przeżycia takiej chwili. Moim marzeniem byłoby wychować zawodnika, który będzie kiedyś reprezentantem ju-jitsu na World Games.

*Emilia Maćkowiak

Wicemistrzyni World Games 2013. Na zawodach w Cali, w Kolumbii w finale uległa Rosjance. Mistrzyni świata w ju-jitsu 2011 r, Wicemistrzyni Świata w ju-jistu 2012 r. Brązowa medalistka Sport Accord Combat Games 2013 r. (Igrzyska Sportów Walki). Głównym jej celem w tym roku będą Mistrzostwa Świata, które odbędą się w listopadzie w Paryżu. Na co dzień trenuje pod okiem Tomasza Skórkowskiego w klubie Wrox Gym Wrocław. Tam też prowadzi zajęcia judo i ju-jitsu dla dzieci. Absolwentka Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu, trener II klasy judo, pracuje jako nauczyciel gimnastyki korekcyjnej.

Co daje dziecku judo? Dużo!

Copyright © Agora SA