Dynia króluje w sezonie jesienno-zimowym. Mimo, że dostać ją można wtedy prawie w każdym sklepie z warzywami, to jednak chętniej sięgamy po kabaczka lub cukinię. Być może dzieje się tak za sprawą tego, iż nie wiemy jak ją przyrządzić bądź w wyniku nieznajomości składników, które dynia niesie ze sobą. A jest ich naprawdę wiele.
Słodkawa, aromatyczna dynia zawiera mnóstwo witamin: B1, B2, PP oraz beta-karoten, który przekształca się w organizmie w witaminę A. 1 szklanka dyni (ok. 300g) pokrywa w 1/5 dzienne zapotrzebowanie na witaminę C Ponadto jest bogata w fosfor, potas, wapń, żelazo, magnez.
Mieszanka składników, które kryją się w dyni sprawiają, że posiada ona właściwości odkwaszające, wspierające układ odpornościowy . Jest lekkostrawna, wykorzystywana przy problemach z zaparciami, w chorobach krążenia i schorzeniach wątroby. Kobiety w ciąży borykające się z mdłościami, mogą sobie pomóc jedząc miąższ dyni, gdyż działa ona przeciwwymiotnie.
Istną skarbnicą zdrowia są pestki dyni. Zawierają mnóstwo cynku, który wzmacnia odporność, poprawia stan włosów i paznokci, pomaga walczyć z trądzikiem i łuszczycą, poprawia sprawność intelektualną, mężczyzn chroni przed chorobami prostaty.
Rodziców zapewne zainteresuje fakt, iż pestki dyni stosuje się również jako środek odrobaczający, stosowany w zastępstwie leków farmakologicznych. Kukurbitacyna zawarta w pestkach uszkadza układ nerwowy pasożytów przewodu pokarmowego, takich jak tasiemiec, glista lub owsiki.
Podobnie jak olej lniany, olej z pestek dyni posiada tłuszcze nienasycone omega-3 i omega-6. Ponadto jest źródłem witamin A, B1, B2, B6, C, D, E oraz składników odżywczych: beta-karotenu, cynku, potasu i selenu. Traci swoje właściwości przy podgrzewaniu, zatem najlepiej wykorzystać potencjał oleju dodając go do sałatek lub innych potraw na zimno.
Dodatkowa informacja dla mam: olej z pestek dyni jest składnikiem niektórych kremów i peelingów, które mają na celu rozjaśnianie rozstępów. Dodatkowo posiada również właściwości nawilżające, natłuszczające i wygładzające. Mieszając go w domu z innym olejem roślinnym (np. oliwą z oliwek) w proporcjach 1:2 uzyskujemy upiększający olejek do masowania.
Przedstawiamy wam wspaniałe przepisy przygotowane przez Katarzynę Malec, autorkę bloga
Potrzebujesz:
- średnią dynię, najlepiej Hokkaido (nie trzeba obierać jej ze skórki)
- 3-4 obrane ziemniaki
- płaską łyżeczkę imbiru
- płaską łyżeczkę curry
- ząbek czosnku
- sól i pieprz do smaku
- 1 litr wody
- 2 łyżeczki oliwy
Wykonanie:
Wstaw wodę w garnku, w międzyczasie czosnek wyciśnij, podsmaż krótko na oliwie, dodaj przyprawy oraz pokrojone w kostkę ziemniaki i dynię; smaż przez chwilę, czesto mieszając.
Ziemniaki i dynię dodaj do garnka razem z solą i pieprzem, gotuj 15 minut pod przykryciem.
Zblenduj na gładko, podawaj z uprażonymi pestkami dyni.
Potrzebujesz:
- 2 szklanki pełnoziarnistej mąki orkiszowej lub pszennej
- 3/4 szklanki ksylitolu (cukru brzozowego) lub cukru brązowego
- łyżeczka sody oczyszczonej
- łyżeczka proszku do pieczenia
- szklanka wiórków kokosowych
- łyżeczka cynamonu
- łyżeczka kurkumy
- szklanka musu z dyni
- szklanka mleka roślinnego
Wykonanie:
W jednej misce wymieszaj składniki suche (odłóż garść wiórków kokosowych), w drugiej połącz mokre.
Mus z dyni zrobisz dusząc pokrojoną w kostkę dynię w małej ilości wody pod przykryciem, blendując na gładko powstałą masę.
Nagrzej piekarnik do 180 stopni, średnią formę wyłóż papierem do pieczenia, suche składniki dodaj do mokrych, krótko wymieszaj. Przełóż do formy, posyp po wierzchu wiórkami kokosowymi. Piecz 40 minut lub do suchego patyczka.
Potrzebujesz:
- 1 średnia dynia Hokkaido
- 6 kwaśnych jabłek
- 5-6 goździków
- garść rodzynek
- szczypta cynamonu
Wykonanie:
Na dno garnka wlej pół szklanki wody, dodaj obrane i pozbawione gniazd nasiennych jabłka pokrojone w kostkę, następnie dodaj dynię, cynamon i goździki. Gotuj, często mieszając, 20-30 minut, aż dynia i jabłka się rozpadną. Wyjmij goździki i zblenduj całość na gładki mus. Jeśli lubisz, dodaj rodzynki.
Mus idealnie nadaje się do owsianki, jako nadzienie do naleśników lub po prostu jako dodatek do kanapek.