Sporty drużynowe. Sposób na rozbudzenie w dziecku pasji

Chcielibyście, żeby wasze dziecko przekonało się do aktywności, tymczasem na hasło "sport", "trening" reaguje żałosnym jękiem? Może aby to osiągnąć, należy zmienić własne nastawienie.

Nie bez powodu mówi się, że sport wyrabia charakter. Uczy i wymaga odwagi, poświęcenia, dyscypliny i wytrwałości. Każdy, kto kiedyś uczył się jeździć na rowerze wie, co to znaczy nagle stracić równowagę, a potem ją odnaleźć. Nigdzie indziej własna praca nie przekłada się na widoczne efekty tak, jak w sporcie. Jak dać szansę dziecku na doświadczanie tych pozytywnych emocji? Oto kilka sposobów.

Swoboda

Zacznijcie od niezobowiązujących zajęć. Nie trzeba od razu wynajdywać szkoły, która "zrobi" z dziecka kolejnego mistrza świata, bo może się okazać, że będziemy mieć mistrza świata w wynajdowaniu wymówek, żeby nie iść na trening. Jeśli nasze dziecko nie ma jasno sprecyzowanego zainteresowania jakąś dyscypliną, pozwólmy mu próbować różnych sportów . Niech zobaczy jaki rodzaj aktywności będzie im najbardziej odpowiadał. Czy woli sporty bardziej dynamiczne i kontaktowe czy takie, które wymagają więcej strategicznego myślenia i opanowania. Porozmawiajcie z dzieckiem po zajęciach o tym, co mu się podobało, co było fajne, a co budzi obawy. Jeśli sami nie możecie ich rozwiać zapytajcie trenera.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: 10 mitów o sporcie dzieci

Wyzwanie

"Nie dam rady", "nie potrafię tego zrobić", "nie chcę i tak się nie nauczę". Słyszeliście kiedyś takie słowa od swojego dziecka?

Zajęcia sportowe potrafią być dużym wyzwaniem dla młodego człowieka. Na początku trzeba zapamiętać mnóstwo nowych szczegółów, oswoić się z nową przestrzenią, poznać nowych ludzi. Sprawdźcie czy wolno Wam będzie obserwować zabawę z trybun i przynajmniej na początku móc wesprzeć dziecko słowem otuchy.

Zafundujcie sobie zwiedzanie miejsca gdzie odbywają się zajęcia. Poznajcie się z trenerami , zobaczcie, co ciekawego jest po drodze. Niech Wasze dziecko ma szansę oswoić się z nowym środowiskiem. To, co znane dużo łatwiej polubić. Przyjdźcie na trening i popatrzcie jak pracują trenerzy i czy ich podopieczni wychodzą z nich zadowoleni.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: 7 powodów, dla których dzieci powinny uprawiać sport

Wspólnota

Wspaniałym sposobem na wciągnięcie dziecka w aktywne życie i przy okazji danie mu szansy na zyskanie wszystkiego tego, co w zwykłym treningu dzieje się niejako "przy okazji" są sporty drużynowe . Wszyscy potrzebujemy poczucia przynależności, wszyscy chcemy być akceptowani i lubiani przez innych. Na początku dziecku wystarczają rodzice ale im jest starsze, tym bardziej potrzebuje rówieśników i to ich obecność ma coraz większy wpływ na jego rozwój.

Już od pierwszych klas szkoły podstawowej koleżanki i koledzy stają się ważną grupą odniesienia. To z nimi dziecko spędza coraz więcej czasu i to oni, będąc bardziej podobnymi do niego niż rodzice, są ludźmi, z którymi przeżywa ważne chwile. W sporcie jak i w życiu jest trochę inaczej niż w matematyce. Całość to więcej niż suma poszczególnych elementów. Grupa osób, która działa wspólnie w jednym celu, uzupełnia się wzajemnie i polega na sobie może osiągnąć, to wielka siła.

Bycie częścią zespołu potrafi dodać skrzydeł. Sama obecność innych osób doświadczających tego samego sprawia, że jest nam łatwiej. Inni ludzie to podstawa, z nimi dziecko przeżywa trud treningu a więź, która wtedy powstaje sprawia, że łatwiej nam współpracować, przez co osiąga sukcesy i ma więcej motywacji by podejmować nawet wymagający trening. Po prostu bezbłędne koło.

Natalia Aduszkiewicz - reprezentuje program coachingu rozwoju osobowości dzieci i młodzieży poprzez sporty drużynowe. Więcej informacji znajdziesz na stronie www.zabawydruzynowe.pl oraz www.facebook.com

Szukacie sposobu, żeby zaszczepić w swoim dziecku pasję do aktywnego spędzania czasu? Chcielibyście, żeby nauczyło się, że fajnie jest "wyjść się pobawić" zamiast spędzać czas przed komputerem? Zastanawialiście się, jak to zrobić bez zmuszania go do brania udziału w wymagających treningach jednej dyscypliny?

Nie bez powodu mówi się, że sport wyrabia charakter. Uczy i wymaga odwagi, poświęcenia, dyscypliny i wytrwałości. Każdy, kto kiedyś uczył się jeździć na rowerze wie co to znaczy nagle stracić równowagę, a potem ją odnaleźć. Nigdzie indziej własna praca nie przekłada się tak na widoczne efekty jak w sporcie. Jak dać szansę dziecku na doświadczenie tych pozytywnych emocji? Oto kilka sposobów.

Swoboda

Zacznijcie od niezobowiązujących zajęć. Nie trzeba od razu wynajdywać szkoły, która "zrobi" z dziecka kolejnego mistrza świata, bo może się okazać, że będziemy mieć mistrza świata w wynajdowaniu wymówek, żeby nie iść na trening. Jeśli nasze dziecko nie ma jasno sprecyzowanego zainteresowania jakąś dyscypliną, pozwólmy mu próbować różnych sportów. Niech zobaczy jaki rodzaj aktywności będzie im najbardziej odpowiadał. Czy woli sporty bardziej dynamiczne i kontaktowe czy takie, które wymagają więcej strategicznego myślenia i opanowania. Porozmawiajcie z dzieckiem po zajęciach o tym, co mu się podobało, co było fajne, a co budzi obawy. Jeśli sami nie możecie ich rozwiać zapytajcie trenera.

Wyzwanie

"Nie dam rady", "nie potrafię tego zrobić", "nie chcę i tak się nie nauczę", słyszeliście kiedyś takie słowa od swojego dziecka? Zajęcia sportowe potrafią być dużym wyzwaniem dla młodego człowieka. Na początku trzeba zapamiętać mnóstwo nowych szczegółów, oswoić się z nową przestrzenią, poznać nowych ludzi. Sprawdźcie czy wolno Wam będzie obserwować zabawę z trybun i przynajmniej na początku móc wesprzeć dziecko słowem otuchy. Zafundujcie sobie zwiedzanie miejsca gdzie odbywają się zajęcia. Poznajcie się z trenerami, zobaczcie, co ciekawego jest po drodze. Niech Wasze dziecko ma szansę oswoić się z nowym środowiskiem. To, co znane dużo łatwiej polubić. Przyjdźcie na trening i popatrzcie jak pracują trenerzy i czy ich podopieczni wychodzą z nich zadowoleni.

Wspólnota

Wspaniałym sposobem na wciągnięcie dziecka w aktywne życie i przy okazji danie mu szansy na zyskanie wszystkiego tego, co w zwykłym treningu dzieje się niejako "przy okazji" są sporty drużynowe.

Wszyscy potrzebujemy poczucia przynależności, wszyscy chcemy być akceptowani i lubiani przez innych. Na początku dziecku wystarczają rodzice ale im jest starsze, tym bardziej potrzebuje rówieśników i to ich obecność ma coraz większy wpływ na jego rozwój. Już od pierwszych klas szkoły podstawowej koleżanki i koledzy stają się ważną grupą odniesienia. To z nimi dziecko spędza coraz więcej czasu i to oni, będąc bardziej podobnymi do niego niż rodzice, są ludźmi, z którymi przeżywa ważne chwile.

W sporcie jak i w życiu jest trochę inaczej niż w matematyce. Całość to więcej niż suma poszczególnych elementów. Grupa osób, która działa wspólnie w jednym celu, uzupełnia się wzajemnie i polega na sobie może osiągnąć, to wielka siła. Bycie częścią zespołu potrafi dodać skrzydeł. Sama obecność innych osób doświadczających tego samego sprawia, że jest nam łatwiej. Inni ludzie to podstawa, z nimi dziecko przeżywa trud treningu a więź, która wtedy powstaje sprawia, że łatwiej nam współpracować, przez co osiąga sukcesy i ma więcej motywacji by podejmować nawet wymagający trening. Po prostu bezbłędne koło.

Natalia Aduszkiewicz - reprezentuje unikalny program coachingu rozwoju osobowości dzieci i młodzieży poprzez sporty drużynowe. Wykorzystując sytuacje i emocje jakich doświadcza się podczas gry oraz dzięki zaangażowaniu profesjonalnych coachów zajęcia pozwalają ćwiczyć naturalne

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.